Królewskie miasto Krasnystaw i jego święci patroni
Widok miasta od strony Ogrodu Biblijnego
Narodziny naszego miasta liczymy najczęściej od daty nadania mu praw miejskich przez króla Władysława Jagiełłę, co miało miejsce 1 marca 1394 roku. Ale tak naprawdę to osada o charakterze miejskim z grodem obronnym nazywanym Szczekarzów istniała jedno, dwa, czy może i trzy stulecia wcześniej. W kronice biskupa i kronikarza unickiego Jakuba Suszy spotykamy się nawet z zapisem, że Szczekarzów powstał w IX wieku. Dziś po prastarym grodzie pozostało tylko wzgórze na którym się znajdował. Są nawet tacy, którzy twierdzą, że Szczekarzów był grodem ruskim i przez Rusinów założonym. Inni uważają, że to gród lędziański i jeden z grodów czerwieńskich. Pamiętajmy, że Lędzianie to plemię zaliczane do zachodniosłowiańskich i już w pierwszym okresie istnienia państwowości polskiej za czasów Mieszka I było mu podległe. Możemy więc śmiało stwierdzić, że Krasnystaw (wcześniejszy Szczekarzów) jest tak stary jak nasze państwo i ma już ponad 1000 lat.
Czy na te tereny chrześcijaństwo przyszło najpierw ze wschodu, czy może z zachodu - trudno powiedzieć. W zapisach cerkiewnych mówi się, że w czasie powstawania miasta, czyli po 1394 roku istniała tutaj cerkiew. Natomiast pierwszy kościół miał powstać najprawdopodobniej w czasach Kazimierza Wielkiego, czyli też przed lokacją miasta. Jednak istnieje dokument którym jest oświadczenie biskupa włodzimierskiego Grzegorza datowane na dzień 3 sierpnia 1409 roku, a więc zaledwie 15 lat po nadaniu praw miejskich, napisane podczas soboru w Pizie. W nim to właśnie biskup deklaruje wobec papieża Aleksandra V, że jego władzy podlegają między innymi parafie w Szczekarzewie i w Krasnymstawie. Zapis ten świadczy, że kościół w Szczekarzewie musiał powstać dużo, dużo wcześniej niż kościół w Krasnymstawie i był od dawna parafią. Budowa zamku, czy lokacja miasta po drugiej stronie rzeki spowodowała, że znalazł się fundator nowej świątyni - kościoła p.w. Wszystkich Świętych, który w niedługim czasie też został kościołem parafialnym. W czasach o których mówimy, czyli w wieku XIV, aż dziwi fakt, że istniały u nas dwa kościoły i to w dodatku oba parafialne. Przecież liczba świątyń katolickich na tym obszarze była wówczas bardzo mała. Tylko fakt intensywnego rozwoju grodu i miasta, oraz jego duże znaczenie i duża liczba mieszkańców może to tłumaczyć.
W sierpniu 1384 roku, a więc dziesięć lat przed lokacją miasta, do Szczekarzowa, a być może na istniejący już królewski zamek, zajechał szczególny orszak księcia Władysława Opolczyka. Czymś takim może się pochwalić zaledwie kilka miast w kraju. Książę wiózł na Śląsk cudowną ikonę Czarnej Madonny ze swojego zamku w Bełzie, oraz figurkę Matki Bożej z Dzieciątkiem. Książę podarował świętą ikonę ojcom paulinom, których osadził na Jasnej Górze koło Częstochowy. Figurkę umieścił w przydrożnej kapliczce przy cudownym źródełku w Leśniowie. W którym z krasnostawskich kościołów przebywała oryginalna, cudowna ikona nie wiadomo, ale jest pewne, że nas nawiedziła. W 1394 roku, razem z lokacją miasta, król Władysław Jagiełło ufundował kościół Świętej Trójcy i klasztor augustianów. Jednak nie był chyba tym, który sprowadził zakon augustianów do Krasnegostawu. W monografii augustianów autorstwa O. Grzegorza Utha czytamy, że na sto lat przed lokacją miasta, w 1295 roku zakon (a właściwie pustelnicy eremici) zostali osadzeni tutaj przez króla Władysława Łokietka. W 1490 roku biskup chełmski Maciej ze Starej Łomży, na mocy przywileju króla Kazimierza Jagiellończyka i za zgodą papieża Innocentego VIII przeniósł z Chełma do Krasnegostawu siedzibę biskupstwa.
Krasnostawski kościół Wszystkich Świętych został katedrą, a Krasnystaw będący już starostwem grodowym przez 315 lat był stolicą diecezji chełmskiej. W latach 1621 – 1626 na tronie biskupów chełmskich w krasnostawskiej katedrze zasiadał biskup Maciej Łubieński, późniejszy prymas i arcybiskup gnieźnieński. To właśnie on rozbudował jasnogórską kaplicę cudownego obrazu o część najbardziej bogatą architektonicznie, czyli tę w której dziś gromadzą się wierni. W 1717 roku biskup chełmski Krzysztof Andrzej Jan Szembek dostąpił godności koronatora obrazu jasnogórskiego i osobiście nałożył papieskie korony Klemensa XI. Była to pierwsza koronacja obrazu papieskimi koronami dokonana poza Rzymem. Przez ponad sześćset lat obecności cudownego wizerunku Maryi na Jasnej Górze służyło Jej i służy wielu paulinów rodem z Krasnegostawu i ziemi krasnostawskiej. Jak na tak małe miasto to wyjątkowo dużo zdarzeń łączy cudowny obraz Pani Jasnogórskiej Królowej Polski z Krasnymstawem.
Dawny kościół Świętej Trójcy i klasztor augustianów fundacji Władysława Jagiełły
Od prawej widoczny narożnik zamku, kościół Świętej Trójcy, brama wjazdowa, klasztor augustiański, kościół jezuicki św. Franciszka Ksawerego i katedra diecezji chełmskiej na akwareli Vogla
Św. Agata Sycylijska
Historyczna Patronka Krasnegostawu
Święta Agata jest jedną z czterech wielkich męczennic Kościoła obok św. Cecylii, Łucji i Agnieszki. Imię Agata znaczy „dobrze urodzona, ze szlachetnego rodu, dobra”. Urodziła się ok. 231 r. w Katanii na Sycylii w arystokratycznej rodzinie. Po przyjęciu chrztu postanowiła żyć w czystości i dziewictwie. Odznaczała się wielką urodą. Konsul Kwincjan pragnął pojąć ją za żonę, jednak Agata nie przyjęła oświadczyn. Swoje życie, ciało i duszę poświęciła Jezusowi. Urażony konsul postanowił zemścić się. Wykorzystał dekret cesarza Decjusza nakazujący wszystkim złożenie ofiar bogom rzymskim. Dekret dał początek okrutnym prześladowaniom chrześcijan w Rzymie. Konsul kazał pojmać Agatę. Wiedział, że jest chrześcijanką. Żadne jednak groźby nie były w stanie zmienić jej decyzji. Chcąc ją zniesławić oddał ją do domu publicznego. Po trzydziestu dniach pobytu, nadzorczyni domu oznajmiła, że stałości Agaty nic nie zdoła złamać. Konsul przeprowadził z nią jeszcze jedną rozmowę. Rozpoczął od pytania o jej ród. „Jestem szlachcianką – odrzekła – pochodzę ze znakomitego rodu”. ”Dlaczego – zapytał konsul – poniżasz się do tego stopnia, że zostałaś chrześcijanką?: „Gdyż prawdziwego szlachectwa – odrzeka Agata – nabywa się przez wyznanie Jezusa Chrystusa, którego mianuję się sługą”. „A więc my, – rzekł Kwincjan – gardząc twoim Ukrzyżowanym, tracimy nasze szlachectwo”? „Tak jest – odpowiedziała Święta – tracisz szlachetność, skoro stajesz się niewolnikiem szatana, i to do tego stopnia, że aby mu cześć oddać, kłaniasz się bryłom kamieni”. „Nie bluźnij bogom! – krzyknął Kwincjan. – Złóż im zaraz ofiarę w przeciwnym razie tortury nauczą się rozumu”! „Dziwię się, jak rozsądny człowiek może wymagać takich rzeczy! – odrzekła Agata. Sam wstydzisz się swych bogów, a mnie każesz się im kłaniać”. Po przesłuchaniu święta została poddana biczowaniu, przypalaniu rozpalonym żelazem, oraz rozdzieraniu ostrymi nożami. Na koniec Kwincjan polecił odciąć jej piersi. W nocy pojawiła się światłość w jej celi. Została cudownie uzdrowiona a jej więzy stanęły otworem. Inni więźniowie skorzystali z okazji i uciekli z więzienia. Agata została mówiąc - „Nie daj Boże, abym miała stracić bliską koronę, a zarazem straż narazić na karę”. Namiestnik Kwincjan ponownie zażądał złożenia ofiary bogom. „Jak nierozsądnym jest twój rozkaz – odparła Agata – abym zaparła się Tego, który mi rany przez ciebie zadane uleczył”! Urażony Kwincjan rozkazał rzucić ją na stos żarzących się węgli i żywcem palić. Podczas męczarni nastąpiło trzęsienie ziemi i zaprzestano kaźni. Wystraszony konsul uciekł, a ludzie zdjęli Agatę z ognia. Zdołała tylko podziękować Bogu za łaski i zmarła 5 lutego roku Pańskiego 251. Kult Świętej Agaty zapoczątkował wybuch wulkanu Etny w rok po jej śmierci. Jej rodzinnemu miastu groziła zagłada. Na ulice wyszła procesja z welonem wydobytym z grobu świętej. Potoki lawy zatrzymały się tuż przed murami miasta. Nie wiemy kiedy i na mocy jakiego dokumentu Święta Agata została ustanowiona Patronką Krasnegostawu. Wiemy natomiast, że w jednej z czterech kaplic nieistniejącej już dziś katedry diecezji chełmskiej która była w Krasnymstawie znajdował się ołtarz z obrazem Jezusa Miłosiernego, obok stał boczny ołtarz z obrazem św. Agaty, patronki miasta Krasnegostawu. Przy bogato zdobionej ambonie znajdował się ołtarz św. Kajetana i srebrny relikwiarz z Drzewem Krzyża Świętego i szczątkami świętych: Stanisława, Wojciecha i Floriana. Obraz św. Agaty ocalał, choć bardzo zniszczony. Przedstawia go zdjęcie zamieszczone poniżej. Dziś możemy go zobaczyć w bocznym ołtarzu kościoła p.w. św. Franciszka Ksawerego.
Modlitwa przez wstawiennictwo Św. Agaty
Wszechmogący Boże, przez zasługi świętej Agaty, naszej patronki, błagamy Cię, umacniaj nas, abyśmy nie zrażali się nigdy trudnościami i bólem, lecz by nasza miłość hartowana w cierpieniu jak w ogniu rozgrzewała serca innych i wiodła nas do Ciebie. Wszechmogący Boże, niech święta Agata wstawia się za nami i naszymi bliskimi, wyjednuje nam potrzebne łaski, opiekuje się nami i chroni od wszelkich niebezpieczeństw. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.
Błogosławiony ks. Zygmunt Pisarski
krasnostawianin i Patron Krasnegostawu
Pierwszy i jedyny jak dotąd krasnostawianin wyniesiony na ołtarze Kościoła katolickiego. Zygmunt Pisarski urodził się 24 kwietnia 1902 roku w Krasnymstawie. Jego rodzicami byli Stanisław, z zawodu murarz i Władysława z Banaszkiewiczów Pisarscy. W dniu 26 kwietnia 1902 roku został ochrzczony w kościele parafialnym pod wezwaniem św. Franciszka Ksawerego. Lata dzieciństwa i wczesnej młodości spędził w Krasnymstawie w ich małym domku przy obecnej ulicy Żurka. W kościele parafialnym przyjmował kolejne Sakramenty święte i służył jako ministrant. Bardzo wcześnie zmarła mu ukochana matka, co z pewnością pozostawiło głębokie rany w psychice małego dziecka. Matczynego ciepła szukał w objęciach drugiej żony ojca, Stanisławy Gagat i rodziny stryja Franciszka Banaszkiewicza. Wiele czasu poświęcał opiece nad kapliczką Matki Bożej stojącą w ich rodzinnym ogrodzie. Do szkoły powszechnej uczęszczał na Zakręciu, tj. dzisiejszej ulicy Szkolnej. Budynek szkolny przetrwał do dziś i po przebudowie mieści się w nim Centrum Charytatywne „Caritas” Archidiecezji Lubelskiej. Zygmunt był jednym z pierwszych uczniów powstałego w 1917 roku Gimnazjum Męskiego w Krasnymstawie, w którym ukończył 3 klasy. Dalszą naukę pobierał w Gimnazjum Biskupim we Włocławku. Następnie wstąpił do Seminarium Duchownego w Lublinie. Praktyki duszpasterskie odbywał w rodzinnej parafii, gdzie porządkował m.in. resztki księgozbiorów ocalałych z dawnych bibliotek klasztornych augustianów i jezuitów. 27 czerwca 1926 roku Zygmunt Pisarski przyjął świecenia kapłańskie w katedrze lubelskiej, a 29 czerwca odprawił w naszym kościele św. Franciszka Ksawerego w Krasnymstawie Mszę świętą prymicyjną. W kolejnych latach pełnił posługę duszpasterską w parafiach w Modliborzycach, Soli, Zamchu, Trzęsinach i Perespie. 1 września 1933 roku ks. Zygmunt Pisarski otrzymał nominację na proboszcza parafii w Gdeszynie. Tu zastała go wojna. W tym trudnym okresie doznawał wielu prześladowań ze strony nacjonalistów i komunistów ukraińskich. Okupanci też nie dawali księdzu spokoju. Podczas prowadzonych przesłuchań, Niemcy chcieli by ksiądz wydał ukraińskich komunistów, którzy zabrali mu klucze do kościoła i urządzili tam cerkiew. 30 stycznia 1943 roku rano, do Gdeszyna przyjechał liczny oddział żandarmerii niemieckiej. Brutalnie przesłuchiwano księdza Zygmunta, lecz on nikogo nie wydał, twierdząc, że nie ma tu innych osób poza Jego parafianami. Wraz z grupą miejscowych mężczyzn, w większości Ukraińców, poprowadzono księdza w kierunku lasu. Po drodze jeszcze raz Niemcy pytali księdza o tych, którzy go prześladowali. Pytania pozostały bez odpowiedzi. W pobliżu domu przywódcy ukraińskich komunistów padł pierwszy strzał. Ranny ksiądz Zygmunt Pisarski upadł na ziemię. Próbował się podnieść, trzymając w ręku różaniec wyciągnięty w geście przebaczenia, w stronę Niemców. Drugi strzał był śmiertelny. Jednocześnie otworzono ogień w stronę pozostałych mężczyzn. Ciało księdza pozostało na śniegu drogi przez całą noc. Następnego dnia Niemcy wydali zgodę na Jego pochówek. W pogrzebie mogło uczestniczyć zaledwie kilka osób. Grób wykopał i własnoręcznie wymurował ojciec księdza Zygmunta, który na wieść o śmierci syna, przyjechał z Krasnegostawu. Pochowano Go na pobliskim cmentarzu, bez udziału księdza. W miejscu męczeństwa postawiono krzyż, a na nim napis: „Posłuszny na głos serca i obowiązku kapłańskiego, oddał życie za nieprzyjaciół ukochanej Ojczyzny”. Kult księdza Zygmunta Pisarskiego narodził się już w dniu Jego śmierci. 4 lipca 1948 roku w Gdeszynie ks. Biskup Stefan Wyszyński przewodnicząc obrzędom pogrzebowym męczennika powiedział: „Taką śmiercią chciałbym umrzeć”. Dnia 13 czerwca 1999 roku w Warszawie papież Jan Paweł II beatyfikował ks. Zygmunta Pisarskiego w grupie 108 męczenników II wojny. Krasnystaw tym samym otrzymał niezwykły dar, jakim przecież niewiele miejscowości może się poszczycić A my wdzięczni Bogu pragniemy umacniać i szerzyć kult naszego Błogosławionego ks. Zygmunta Pisarskiego.
XXII rocznica beatyfikacji
ks. Zygmunta Pisarskiego
13 czerwca br. minie dokładnie dwadzieścia dwa lata od chwili, gdy na dawnym Placu Zwycięstwa, a obecnie Marszałka Józefa Piłsudskiego w Warszawie, Ojciec Święty i Papież Polak nasz ukochany Jan Paweł II uroczyście celebrował Mszę beatyfikacyjną 108 Polskich Męczenników II wojny światowej. W licznym gronie nowo błogosławionych znalazł się po raz pierwszy krasnostawianin, ks. Zygmunt Pisarski. Wśród zaproszonych gości miejsce honorowe zajęła mieszkanka Krasnegostawu i siostra naszego błogosławionego Pani Władysława Pisarska. Nieliczna grupa mieszkańców Krasnegostawu pamiętała jeszcze jego postać z lat dzieciństwa, czy już nieco później, z lat kapłaństwa. Dzień wcześniej, czyli 12 czerwca 1999 roku Jan Paweł II odwiedził Zamość i w swojej homilii wspomniał osobę ks. Zygmunta Pisarskiego. W pamiętnych uroczystościach w Warszawie, a zwłaszcza w Zamościu uczestniczyło wielu mieszkańców naszego miasta i powiatu. Do Zamościa wyjechały autokary pielgrzymkowe z parafii św. Franciszka Ksawerego i Trójcy Przenajświętszej. Delegacja z parafii św. Franciszka złożyła Ojcu Świętemu w darze dziękczynnym za beatyfikację naszego księdza kielich mszalny i biały ornat. Trzy tygodnie później, 3 października w kościele św. Franciszka Ksawerego w Krasnymstawie, tu gdzie Zygmunt Pisarski otrzymał Chrzest święty i kolejne sakramenty święte, gdzie był ministrantem, a po święceniach kapłańskich odprawił Mszę prymicyjną, odbyły się uroczystości dziękczynne za beatyfikację ks. Pisarskiego w których uczestniczył biskup Mieczysław Cisło. W parafii pojawiają się pierwsze obrazy błogosławionego, a 9 grudnia 2001 roku arcybiskup Józef Życiński w krasnostawskim Zakładzie Karnym dokonał poświęcenia kaplicy Bł. ks. Zygmunta Pisarskiego. Takie były początki kultu błogosławionego. Dziś mamy Jego ołtarz w kościele św. Franciszka, a w kościele Trójcy Przenajświętszej konfesjonał w którym spowiadał. Środowiskowy Dom Samopomocy nosi imię ks. Zygmunta, a Urząd Miasta z krasnostawskimi parafiami i Stow. „Ku Dobru” złożył prośbę do Kurii lubelskiej o nadanie Błogosławionemu tytułu Patrona u Boga Miasta Krasnystaw. Do Gdeszyna, miejsca śmierci i pochówku ks. Zygmunta Pisarskiego jeździ coraz większa liczba pielgrzymek z Krasnegostawu. Kult naszego Błogosławionego z roku na rok rozwija się coraz bardziej i umacnia. Ciebie także zapraszamy. Odwiedź powstające sanktuarium w Gdeszynie. Pielgrzymuj do miejsca męczeństwa pierwszego krasnostawianina wyniesionego na ołtarze Kościoła katolickiego. W dniu 13 czerwca 2021 roku na mocy dekretu Arcybiskupa lubelskiego ks. Stanisława Budzika, zatwierdzonego przez kongregację watykańską, Błogosławiony ks. Zygmunt Pisarski został uroczyście ogłoszony Patronem u Boga Miasta Krasnegostawu.
Zbigniew Atras